Forum Pieszej Pielgrzymki Kaszubskiej na Jasną Górę
Forum internetowe Kaszubskiej Pielgrzymki
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Pieszej Pielgrzymki Kaszubskiej na Jasną Górę Strona Główna
->
Jak uczcić kolejny jubileusz?
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Witaj!
Propozycje
Z życia Kościoła
----------------
Co czeka Kościół w Polsce?
Pielgrzymka Kaszubska
----------------
Czy warto było iść przez całą Polskę?
Jak uczcić kolejny jubileusz?
Porozmawiajmy o V.I.P.
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
figmar
Wysłany: Pon 23:05, 13 Wrz 2010
Temat postu:
XXX PPK nabiera kształtów już są poczynione działania w ramach jej realizacji o których świadczy wypowiedź medialna wieloletniego przewodnika "Kaszubskiej" ks Jana Perszona:
" 30. Piesza Pielgrzymka Kaszubska będzie jeszcze dłuższa. Pątnicy pójdą wtedy przez Częstochowę, Kalwarię Zebrzydowską na Krzeptówki, a stamtąd do Sanktuarium Maryjnego w Lewoczy na Słowacji. To będzie 1040 km, 29 dni wędrówki. - Zapraszam wszystkich chętnych, to taki rodzaj Bożego szaleństwa - zachęcał z uśmiechem ks. Perszon."
Paweł
Wysłany: Czw 10:51, 11 Lut 2010
Temat postu:
Pozdrawiam i Szczęść BOŻE
Moim zdaniem chcąc godnie i szczerze uczcic jubikeusz XXX lecia naszego pielgrzymoania należy zastanowić się najpierw cóż to jest to owo pielgrzymowanie, co nam, to daje i jaki przyświecał i prześwieca cel. Ja jako siedemnastokrotny pilgrzym w tym jednastokrotny pożądkowy uważam że po pierwsze całe owe rekolekcje powinny nas nuczyć się modlić, poznać naszą wiarę co w konsekwencji powinno nas nauczyć życia z szacunkiem dla drugiego człowieka. I dlatego uważam że nie ilość kilometrów przemaszerowanych, nie ilość wyżeczeń, pęcheży, bólu itp. ale chociażby jdna milionowa cząstka która uległaby przemianie w naszym codziennym życiu pielgrzyma jest wspaniałym owocem trudu pielgrzymiego.
Na koniec przypomnę słowa ks. kier. J.Perszon
"Wielu by chciało pójść z nami w trasę pielgrzymki ale nie każdy otrzyma pozwolenie, powołanie"
Szczęść BOŻE
Isia
Wysłany: Nie 21:17, 24 Lut 2008
Temat postu:
Uważam, że uczczenie kolejnego jubileuszu - wejściem na Giewont to najlepszy pomysł.
Nie po to aby bić rekordy, ale tak po prostu, z potrzeby serca.
JERZY
Wysłany: Śro 22:52, 26 Gru 2007
Temat postu: JAK UCZCIĆ XXX JUBILEUSZ PIELGRZYMKI
a mnie się zdaje ze najlepszym sposobem uczczenia XXX pielgrzymki kaszubskiej bedzie, poprostu to co robiliśmy jako pielgrzymka przez ostatnie lata, czyli ufne pielgrzymowanie do Pani Jasnogórskiej!!! TAK!!! Na Jasną Górę, i tyle!! a bicie, jakichś tam rekordów
!!! czy to ma sens? to zostawmy tym którzy chcą sie pokazać, czy chwalić tym że poszeli do Rzymu czy do Ziemi Świetaj!!! Jak ktoś ma ochotę i czas i przede wszystkim taką potrzebę, prosze bardzo, nie przszkadzam!!! ale w czym tkwi sens robienia jakichś nieustanncy jubileuszy? jeżeli tak będzie nadal to możemy co roku znaleć jakiś powód do jubileuszu i tak w nieskończoność!!! i już widze nas w jakimś tak sanktuaruiu w galaktyce!!!
a ja proponuje tylko do Jasnej Góry iść i oddać pokłon Pani Jasnogórskiej!!!
a jeżeli chcemy uczcić w jakiś wyjątkowy sposób tę XXX pielgrzymkę, to może ten jubileusz niech bardziej odczuje nasze serce (które i tak są wspaniałe, przynajmnieju pielgrzymów kaszubskiej) niż nogi!!!
jubileusz, tak mi się wydaje, to ma byś jubileusz, a nie jakiś wyścig, co by tu jeszcze zrobić, jak się pokazać!!! piekno tkwi w prostocie, a w wilkości czy ilości kilometrach!!!!
gosc
Wysłany: Sob 16:53, 13 Paź 2007
Temat postu:
a mi sie zawsze wydawalo, ze rzymskie 50 to jest L a nie XXXXX:p pozyjemy zobaczymy, w koncu to juz za niecale 4 lata. dobrze policzylam?
Swd
Wysłany: Śro 22:02, 10 Paź 2007
Temat postu:
ta na pewno hehe
i tak będzie tylko do częstochowy moze przy jubileuszu XXXXX pójdziemy gdzieś dalej
ale kto wie jakie będą następne pokolenia:P
Gość
Wysłany: Pią 20:44, 24 Sie 2007
Temat postu:
Wilno, Santiago i Rzym to piękne pomysły, ale bądźmy szczerzy - mało realne. Proponuję, abysmy na XXX lecie naszej pielgrzymki poszli do naszej Matki Swarzewskiej, tzn. najpierw na Jasną Górę, a potem powrót i tym samym pielgrzymka piesza do Swarzewa
Jedyne 38 dni
Krzysztof
Wysłany: Pią 1:44, 27 Lip 2007
Temat postu: Hel-Wilno
XXX lecie pielgrzymki Kaszubskiej do Jasnobramskiej w Wilnie.
Bloomcia
Wysłany: Wto 17:29, 10 Lip 2007
Temat postu:
Wydaje mi sie że kolejny jubileusz zakończy się w Kalwarii Zebrzydowskiej. Tak mi sie zdaje.
Fajna by była taka pielgrzymka piesza do Watykanu... Coś pięknego...
thom
Wysłany: Wto 17:35, 20 Lut 2007
Temat postu:
To niestety jest smutnym faktem, że problemy natury urlopowej były, są i będą. Na szczęście mnie one jeszcze nie dotyczą, ale chociażby z obserwacji moich rodziców wiem jak trudno je otrzymać i faktycznie 3 tyg na "zwykłą" pielgrzymkę to już spory kłopot (dla pracodawcy rzecz jasna
), a co dopiero gdy mowa o "wydłużonej" wersji. Mam nadzieję, że spotkamy się w jak najliczniejszym gronie!
camilla71
Wysłany: Pon 21:40, 19 Lut 2007
Temat postu:
Zgadzam się z Thomem- im dłużej idziemy, tym więcej modlitwy, konferencji i ...tym dłużej jesteśmy razem
. Choć muszę przyznać, że dla mnie otrzymanie urlopu w lipcu i sierpniu na tyle dni pielgrzymki jest zawsze wielką niewiadomą. Myślę, że podobny problem mają wszyscy, którzy wykonują pracę zawodową, bądź mają poważne obowiązki rodzinne. W każdym razie nigdy nie było mi szkoda urlopu na pielgrzymkę- wręcz przeciwnie. Bardzo bym chciała pójść w tym roku. Kto wie, może nawet mi sie to uda?
Z Panem Bogiem!
thom
Wysłany: Nie 22:57, 18 Lut 2007
Temat postu:
Oczywiście, że liczy się jakość, ale można pomyśleć również w ten sposób, że więcej kilometrów, to więcej dni, a więcej dni, to więcej czasu na rekolekcje i modlitwę
Tym sposobem dochodzimy do jakości. A tak całkiem poważnie ciekawi mnie co też szefostwo zafunduje nam za tych pięć lat
kuba
Wysłany: Nie 11:20, 18 Lut 2007
Temat postu:
tiaaa... to może najlepiej wsiąść na statek do Meksyku i pójść do Guadelupe? Bo dalej to już się chyba nie da:)
ja myslę jednak że nie o ilość kilometrów chodzi tylko o jakość.
Aga
Wysłany: Sob 20:03, 17 Lut 2007
Temat postu:
Tak to świetny pomysł piesza pielgrzymka do Rzymu albo Ziemi Świętej..... a może po Częstochowie odbić na zachód i udać się do Santiago de Compostela?
thom
Wysłany: Pią 15:15, 16 Lut 2007
Temat postu:
ee tam Giewont - to już było
Teraz do Rzymu albo Ziemi Świętej
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin