Autor |
Wiadomość |
I&I |
Wysłany: Czw 20:55, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Chyba nie powinno sie tak tego naglasniac, ale to nie tylko media, ale takze my. Jest spory "popyt" na takie newsy...
No ale jakby kazde zaniedbanie ksiedza, kazde naduzycie, zlamanie regul bylo tak naglasniane to Kosciol chyba przestal by istniec.No bo kazdy taki skandal to jacys zawiedzeni wierni, niestety ale trzeba sie liczyc z tym ze kaplani to ludzie, ale ludzie z wielka odpowiedzialnoscia za swoje czyny i slowa. Aczkolwiek chyba wlasnie o prawde chodzi w wierze wiec moze te potyczki, prznajmniej te wieksze i swiadome powinny byc ujawniane?Niekotrzy kaplani, dostaja druga szanse od "losu" od Boga, i drugiego czlowieka...klopot w tym ze nie zawsze potrafi ja wykorzystac.
Oh, jakos tak za duzo dygresji.No ale trudno;) Pozdrawiam was wsyztskich. |
|
|
Gizella |
Wysłany: Nie 22:00, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
Ja niestey też nie wiem o jaką królową chodzi... Prszę o wytłumaczenia...<zawstydzona> |
|
|
daisy |
Wysłany: Wto 14:40, 06 Lut 2007 Temat postu: |
|
ja przepraszam (wiem, głupia jestem) ale jakiej znowu królowej Saby?? |
|
|
przerażony |
Wysłany: Pon 11:53, 05 Lut 2007 Temat postu: wierzyc w przepowiednie????? |
|
a co sądzicie o przepowiedni królowej Saby? to tak jakby zaczęło sie wszystko spełniac.... chociaz... nie wierze w przepowiednie ale jak przeczyatlam ....to mi ciżgle po glowie chodzi:) |
|
|
bert |
Wysłany: Wto 18:33, 23 Sty 2007 Temat postu: co dalej? |
|
Czy będzie aż tak strasznie? Nie sądzę. Rzeczywiście. W ostatnim czasie Kościół bardzo ucierpiał z powodu medialnej burzy jaka rozpętała się wokół Abpa Wielgusa. Media rzuciły się, przepraszam za takie porównanie, jak sępy na padlinę... Osobiście, jestem wielkim zwolennikiem lustarcji w Kościele, jednak nie w formie publicznych samosądów, ale rzetelnej pracy odpowiednio przygotowanych ludzi, którzy oprócz Prawdy, mieliby też na względzie człowieka.
Sądzę, że paradoksalnie, ta trudna sytuacja może wyjść Kościołowi na dobre... Proces oczyszczenia jest potrzebny, i choć prawda będzie bolesna, musi jednak zwyciężyć. W obliczu takich postaw, jakie wobec PRL prezentowali Ks. Jerzy Popiełuszko, czy Kard. Wyszyński, nie można teraz przechodzić obok ludzi, którzy okazali słabość wobec systemu, tak, jakby nic strasznego się nie stało... Do tego trzeba uczciwości... Każdy jest odpowiedzialny za swoje czyny i musi w pełni nieść brzemię swoich dawnych decyzji...
A my... My nie pamiętamy tych czasów, nie znamy metod, którymi posługiwały się Służby Bezpieczeństwa, nie znamy powodów i motywacji różnego rodzaju ustępstw... Natomiast jesteśmy odpowiedzialni za tu i teraz Kościoła w Polsce, za to, by w przyszłości nikt nam nie zarzucał, że sprzeniewierzamy się nauce Jezusa... Nie potępiajmy Kościoła, a raczej, widząc wśród jego członków, nawet tych, którzy są odpowiedzialni za jego funkcjonowanie, starajmy się go uświęcać, ulepszać i jednoczyć wokół Jezusa... |
|
|
Remi |
Wysłany: Wto 14:50, 23 Sty 2007 Temat postu: Odpowiedz |
|
Ostatnie zajścia związane z Lustracją w kościele są dla mnie bolesną sprawą. Uważam że jest to polityczny bój między pisowcami a ubekami, i ofiarą tego padł kościół. Ale jest to po części wina kościoła, że nie przeprowadził samooczyszczenia wcześnie. Najgorsze jest to że od bodajrze kwietnia IPN otwiera archiwa dla prasy i wtedy to dopiero zacznie się rzeź niewiniątek. Kościół wtedy oberwie. Prasa nie będzie się zastanawiała co i jak, tylko hlast.
Smutne proroctwo. |
|
|